Są dwa sklepy w których mogłabym wartkim strumieniem upuścić gotówki z własnego portfela: H&M oraz Orsay. W centrum handlowym, w którym bywam najczęściej, są one umiejscowione obok siebie. Wchodząc do nich potrafię zatopić się w szmacianej dżungli i chyba tylko zegary tykające w pokoju Geppetta mogłyby mi w tych chwilach przypominać o upływie czasu. I to mi się podoba, i to i to… I wszystko mi się podoba, a „to” oznacza, że trzeba czym prędzej wiać, do położonej tuż obok toalety, po kubeł zimnej wody na głowę, by zatrzymać ten napierający strumień chciejstwa. Pierwsza (oczywiście moja subiektywna) zasada: nigdy nie kupować od razu. Przejrzeć, przemyśleć, powrócić (albo i nie). Druga subiektywna zasada: nie szukać okazji, by ‘przypadkiem’ trafiać do tej dżungli za często ;).
Jak już się „z tym prześpię”, wracam i przymierzam. W obecnym sezonie w związku powrotem mody lat 70’ staram się wykorzystać wszechobecną dostępność rzeczy stylizowanych na tamtą ‘epokę’, bo w moim przypadku ’obnoszenie’ się w tej stylistyce nie zakończy się wraz z nadejściem jesieni. Z tego też powodu metodą selekcji została wyróżniona pseudo zamszowa, trapezowa spódnica. Krój mniej więcej taki:
http://www2.hm.com/pl_pl/productpage.0278647010.html
z guzikami wzdłuż na przedzie (stali bywalcy pewnie skojarzą o czym mówię - nie mogę umieścić dokładnego modelu, bo w e-sklepie brakło).
Wieszak do ręki, przymierzalnia, i bach! Czar prysł. Od pasa w dół jakby ktoś dwie berlinki z klosza od lampy wypuścił. Nie przesadzam, uwierzcie na słowo. I co z tego, ze „to” modne i ładne, jak na mnie wygląda źle. A może mi się tylko tak wydaje? Odsłaniam z nadzieją kurtynę przymierzalni, „I jak?” pytam, widząc jednocześnie jak usta Mojej Mamy układają się w wybredny, charakterystyczny dziubek. Mama - najlepszy zakupowy doradca. Ze smutkiem odwieszam „i to” przy wylocie z kabin.
Jak jednak mówią, „nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło”. Wrzuciłam w google images hasło „zamszowa spódnica midi” i jednym z pierwszych obrazków jest sklep Pani Beaty Cupriak. Zaglądam do środka, i oczom nie wierzę, uszom nie słyszę. A tam owo cudo w kategorii „outlet” za 49 zł oraz darmowa przesyłka :D. Jeszcze nie odkryłam dlaczego outlet, bo szukam i szukam, i defektu nie mogę znaleźć.
Buty. Tu ciekawa historia. W 2011 roku ‘likwidował się’ w Gliwickim FORUM sklep Bata. Nie wiedziałam o tym. Przybyłam na miejsce, kiedy towar był już dosyć przebrany, a resztki niesprzedanych butów chciano chyba upchnąć za grosze, byle zamknąć sklep. Jedna para sprzedawana była za jakieś 50% ceny wyjściowej, a przy dobraniu drugiej pary płaciło się za nią coś 30%. Jak wielokrotnie podkreślam, wysokie buty bardzo mi się podobają, tylko mam problem z chodzeniem w nich (jak większość kobiet, tylko nie należę do typów skłonnych w tym temacie do poświęceń ;) ). Tym razem sklep otworzył mi furtkę - ten sam fason buta w dwóch wersjach: na wysokim obcasie i płaskiej podeszwie. Jaka ta Bata przewidująca :P. Na zdjęciach poniżej opcja wysoka w roli głównej, aczkolwiek dorzucam foto z "płaszczakiem", można porównać, ocenić. Trzeba jednak uczciwie przyznać, że do tej spódnicy pasuje bardziej but wysoki, bo w płaskich wyglądam jak człeptająca kaczka "kwa, kwa" widok niezbyt uroczy, więc nie będę Was na niego narażać. Dość już, że będzie podziwiać moje nogi z młyna rodem, ale czekam na prawdziwe Słońce, bo jakoś boję się zamykania w napromieniowanej trumnie za życia. Nie neguję oczywiście korzystania z solarium u innych, co kto lubi:). Zamszowe buty i blada prawda. Bez koloryzowania.
Jak już się „z tym prześpię”, wracam i przymierzam. W obecnym sezonie w związku powrotem mody lat 70’ staram się wykorzystać wszechobecną dostępność rzeczy stylizowanych na tamtą ‘epokę’, bo w moim przypadku ’obnoszenie’ się w tej stylistyce nie zakończy się wraz z nadejściem jesieni. Z tego też powodu metodą selekcji została wyróżniona pseudo zamszowa, trapezowa spódnica. Krój mniej więcej taki:
http://www2.hm.com/pl_pl/productpage.0278647010.html
z guzikami wzdłuż na przedzie (stali bywalcy pewnie skojarzą o czym mówię - nie mogę umieścić dokładnego modelu, bo w e-sklepie brakło).
Wieszak do ręki, przymierzalnia, i bach! Czar prysł. Od pasa w dół jakby ktoś dwie berlinki z klosza od lampy wypuścił. Nie przesadzam, uwierzcie na słowo. I co z tego, ze „to” modne i ładne, jak na mnie wygląda źle. A może mi się tylko tak wydaje? Odsłaniam z nadzieją kurtynę przymierzalni, „I jak?” pytam, widząc jednocześnie jak usta Mojej Mamy układają się w wybredny, charakterystyczny dziubek. Mama - najlepszy zakupowy doradca. Ze smutkiem odwieszam „i to” przy wylocie z kabin.
Jak jednak mówią, „nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło”. Wrzuciłam w google images hasło „zamszowa spódnica midi” i jednym z pierwszych obrazków jest sklep Pani Beaty Cupriak. Zaglądam do środka, i oczom nie wierzę, uszom nie słyszę. A tam owo cudo w kategorii „outlet” za 49 zł oraz darmowa przesyłka :D. Jeszcze nie odkryłam dlaczego outlet, bo szukam i szukam, i defektu nie mogę znaleźć.
Buty. Tu ciekawa historia. W 2011 roku ‘likwidował się’ w Gliwickim FORUM sklep Bata. Nie wiedziałam o tym. Przybyłam na miejsce, kiedy towar był już dosyć przebrany, a resztki niesprzedanych butów chciano chyba upchnąć za grosze, byle zamknąć sklep. Jedna para sprzedawana była za jakieś 50% ceny wyjściowej, a przy dobraniu drugiej pary płaciło się za nią coś 30%. Jak wielokrotnie podkreślam, wysokie buty bardzo mi się podobają, tylko mam problem z chodzeniem w nich (jak większość kobiet, tylko nie należę do typów skłonnych w tym temacie do poświęceń ;) ). Tym razem sklep otworzył mi furtkę - ten sam fason buta w dwóch wersjach: na wysokim obcasie i płaskiej podeszwie. Jaka ta Bata przewidująca :P. Na zdjęciach poniżej opcja wysoka w roli głównej, aczkolwiek dorzucam foto z "płaszczakiem", można porównać, ocenić. Trzeba jednak uczciwie przyznać, że do tej spódnicy pasuje bardziej but wysoki, bo w płaskich wyglądam jak człeptająca kaczka "kwa, kwa" widok niezbyt uroczy, więc nie będę Was na niego narażać. Dość już, że będzie podziwiać moje nogi z młyna rodem, ale czekam na prawdziwe Słońce, bo jakoś boję się zamykania w napromieniowanej trumnie za życia. Nie neguję oczywiście korzystania z solarium u innych, co kto lubi:). Zamszowe buty i blada prawda. Bez koloryzowania.
Spódnica - Beata Cupriak
Koszula - Esmara(Lidl)
Torba - Orsay
Buty - Bata
Kapelusz - Stradivarius
Też ze wszystkich sieciówkowych tworów najbardziej lubię H&M. Kiedyś wolałam Cropp ale to już nie te lata ;) Spódnica jest świetna, a przy okazji udało się zaoszczędzić ;) Wiesz, mi też się taka zamarzyła tylko krótsza i za 25 minut idę do pobliskiego lumpa takową kupić (czekałam na dziś dzień, bo wyjdzie mniej niż 10 zł), ale będę musiała zainwestować w usługi krawieckie żeby ją skrócić. Tak czy inaczej już się nie mogę doczekać i mam nadzieję, że żadna zołza mi jej wczoraj nie wykupiła. Jeszcze dodam, że mam takie samo podejście do tegorocznych trendów, cieszę się, bo w końcu jest zadowalający wybór w kwestii frędzli, białych, zwiewnych sukienek i innych klimatycznych akcesoriów więc wreszcie będę sobie mogła coś kupić na lata :D Oczywiście bardzo mi się podobasz dzisiaj :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa kiedyś lubiłam New Yorkera... Byłam tam ostatnio i nie mogłam się odnaleźć, bo nic mi się nie podobało, a miałam bon. Mam nadzieję, że polowanie na zamszową spódnicę się udało :D i nikt nie buchnął jej sprzed nosa, niech nawet nie śmie ;) !!!
UsuńAA no i oczywiście dziękuje za komentarz, fajnie że się podoba :)
Usuńo, wow!
OdpowiedzUsuńten zestaw jest genialny!
takie spódnice świetnie wyglądają z koszulami - ale i tak, jeśli nie ma się zgrabnych łydek, to pozamiatane.
dlatego ja będę stała z boku i śliniła się z zazdrości na widok tej Twojej spódnicy, ale sama podobnej nie kupię ;P
świetnie, bo spójnie!
i widać, że to wszystko jest "Twoje"!
Dziękuję Mar:)
UsuńWiesz co, te łydki mi głowy nie przyszły, tylko mój przyrzeczony miał na ten temat nieco inne zdanie, że moja łydka w tej spódnicy na zdjęciu wygląda jak klocek, a ja w tej spódnicy jak Ciotka Klotka. EE tam.. kto by się tym przejmował, nie zna się ;)
Może trzeba słuchać Pudziana, hahaha:
http://www.fakt.pl/-quot-lydy-nie-uda-quot-Pudzian-w-kampanii-PiS-,artykuly,131878,1.html
Och Ty! Ty wiesz, jak ja lubię spódnice midi! Więc mi się musi podobać, i podoba :). Bardzo fajnie Ci w tej długości, zwłaszcza do szpil niebosiężnych (podziwiam, ja nie umiem, kostki mi się krzywią), do których w ogóle midi wygląda najlepiej. Żadnych berlinek nie widzę, ekhem, za to dwie nieskazitelne, zgrabne nogi w dobrym kolorze. Bo ej, ze słońcem, opalaniem się, trzeba uważać, a poza tym brak opalenizny jest... arystokratyczny. Pozostań blada niczym księżniczka Disneya (z tych europejskich). Kto nie kocha księżniczek Disneya?
OdpowiedzUsuńAha, koszula jeansowa bardzo mi pasuje tutaj, to dobre połączenie kolorów o podobnym nasyceniu, jak również dobre połączenie dwóch różnych faktur. Ciekawe, zgrabne, harmonijne, i, jak pisze Mar, Twoje :).
Natomiast H&M omijam szerokim łukiem. W ogóle wszelkie sieciówki coraz szerszym, czasem tylko mi się zdarzy wejść do Camaieu albo Orsaya, żeby zerknąć na stoisko ze śmieć-biżuterią (bo ją kocham). Chciałabym wierzyć w zapewnienia, że te wielomiliardowe interesy są czyste i nikt na nich nie ucierpiał, ale... no, jakoś nie potrafię, bo widziałam różne dokumenty na ten temat, i to, co się na świecie wyprawia, woła o pomstę do nieba. I to mnie do nich zniechęca skutecznie.
Nie, berlinki to wyleciały z mini z H&M, ta jest na tyle długa że już spod niej żadnych berlinek nie widać ;).
UsuńTakie buty są dobre na 2h, wsiąść do auta, pojechać na krótki spacer i kawę do centrum. Tak, też jestem zadowolona, że Bata wypuściła ich "płaską" wersję ;).
No tak, trzeba było urodzić się 100 lat temu. Wtedy bym pewnie miała zajefajne kapelusze od modystki, parasole z koronką, i koronkowe rękawiczki... YYY co ja plotę...ja? Nie... Ja bym miała cylinder, fajny frak i bryczesy niczym Gabriela Kownacka vel Rita Szylinżanka w Trędowatej :D. Ojj tak!!
No jest tak, że sieciówkowość zabija nasz indywidualny ubiór, Ty pięknie szyjesz, przerabiasz, a ja nie mam to tego drygu:(, więc wybieram z tego co jest.
No z tym 'Social Responsibility' to jest rzeczywiście jest słabo na świecie. To prawda, że nawet jak wiskoza jest niby ok, to farby używane do barwienia są ponoć toksyczne, dla pracownic. Może faktycznie warto zwracać na to uwagę podczas zakupów. Dzięki za zwrócenie na to uwagi! :)
wyglądasz przepięknie ! wszystko razem bardzo fajnie się komponuje ! <3
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńwyglądasz zjawiskowo, jak modelka z żurnala:) Wszystko pięknie dopasowane, jest idealnie po prostu, no i te długie włosy, a na nich kapelusz:) czad:)
OdpowiedzUsuńW sieciówkach się odnaleźć nie mogę, za dużo rzeczy mi się podoba, a kasy za mało, więc rzadko zaglądam, bo po co się denerwować i ślinić :)
Ja znowu nie mam kiedy polować w SH, bo dostawy z rana, a ja w pracy wtedy.
UsuńWiesz, w sumie to ja nie wydaje dużo w sieciówkach, bo portfel z gumy nie jest. Każdego miesiąca mam niewielką pulę na "rozpieprzenie na manele", ale jak mówię pieniądze się nie rozmnożą, więc staram się wyselekcjonować rzeczy, która najbardziej mi się podoba :)
O kurczę, jestem pod wrażeniem! Rzeczywiście świetnie Ci pasuje ten krój i długość!!!
OdpowiedzUsuńA dziękuję, cieszę się, pozdrawiam :)
UsuńWyglądasz rewelacyjnie!!! Jak modelka z czasopism modowych! Noo, Twoje fasony i klimaty, pasują Ci do włoooosów. Masz świetną figurę! Spódnica rewelacja i idealnie ją zestawiłaś, no! Że nogi blade? Nie szkodzi, to naturalne o tej porze roku, ja tam z tym nie walczę, lubię bladość, zdrowsza jest niż opalenizna, sztuczna czy naturalna. Co do sieciówek - to ja bywam raz na miesiąc, a ostatnio rzadziej, bo mam daleko ;D Na dodatek przeważnie nic mi się nie podoba. Chociaż ostatnio nawet, że mam ochotę na jakieś zakupy. Wiosna ;) :)
OdpowiedzUsuńAaa, no i super się Ciebie czyta!!!
Bardzo dziękuję za takie komplementy (co prawda wstydniś jestem i kiedyś spłonę chyba ot tak dużej ilości miłych słów na cm2). Bardzo się cieszę, że się podoba i miło mi , że podobają się teksty :).
UsuńCiebie też się miło czyta, i prawie zawsze jest modo - muzycznie, coś dla oka , coś dla ucha :):))
P.S. w maju będzie jeszcze coś "niesieciówkowego" , ale robótki ręczne ;) , także zapraszam
UsuńJa uwielbiam h&m są tam świetne ciuszki ktore zawsze trafiają w moje gusta:)
OdpowiedzUsuńCudowny zestaw i ta spodnica ;))
Bardzo dziękuję za miłe słowa, pozdrawiam! :)
UsuńWyglądasz świetnie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńMasz rację na zakupach czas mega szybko leci- nawet się nie spostrzerzesz, a tu już 20, a dopiero była co 15 przecież :P hehehe
OdpowiedzUsuńJa też lubię H&M, a teraz dostałam od koleżanek z pracy don podarunkowy właśnie do tego sklepu, więc jestem podwójnie szczęśliwa :)
świetna kiecka :) i mega stylowy i szykowny kapelusik :) bardzo mi się podoba Twoja propozycja :)
P.S. dziękuję za życzonka urodzinowe :*
pozdrowionka :)
Daria
No to udanych zakupów!!! Byle limitu na bonie wystarczyło i nie trzeba było dopłacać kolejnych! miedziaków ;) :D !! No i od razu po pracy do h&m, bo do 21.00 trzeba się wyrobić, bo sklep zamykają!! ;)
UsuńPozdrówki!
W czasie pracy sobie wyjdę ( naglerii pracuję), zamiast na obiad, to do H&M hahaha :P a później głodna cały dzień :P
Usuńjeszcze sobie nic nie upatrzyłam, co raz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że ten nasz H&M to jakiś uboższy jest, niż w innych miastach :/
Kochana dzięki za podpowiedź na tytuł następnego posta :) hihihihi
UsuńAleż ja lubię czytać Twoje posty!!! Z sieciówek też chyba ostatnio H&M do mnie przemawia ale jeszcze bardziej Topshop choć tam to raczej na apacza bo ceny zabijają ;) Dziś wyglądasz jak modelka, Sivka ma rację ten styl bardzo do Ciebie pasuje:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, dziękuje, bardzo mi miło, że tyle fajnych osób lubi czytać co wychodzi z mojej klawiatury! O do Ciebie też uwielbiam zaglądać, bo zawsze jest tak pięknie, kolorowo, kapeluszowo (kocham), boho i artystycznie! Pięknie! :) Pozdrawiam.
UsuńNo H&M ma przystępne ceny, to jego duży plus ;)
Teraz to mnie jest bardzo miło:) Ściskam Cię mocno! Ps.Jakieś dziwne maile mi przychodzą na skrzynkę po dodaniu komcia u Ciebie. Obbadaj sprawę bo to podejrzane jest;)
UsuńFanka H&M akurat zbytnio nie jestem, nie wiem czemu ale jakos do mnie nie przemawa, ale to chyba kwestia gustu, Orsay nie ma w moich okolicach niestety:) Ja najbardziej lubie tracic czas w American Apparel, normalnie uwielbiam ten sklep:P :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna stylizacja, Swietna spodnica i Kapelusz ! Uwielbiam takie stylówki, w klimacie boho, ten styl do Cb bardzo na moje oko pasuje :)
American Apparel to mi chyba pozostaje tylko online ;( .. chociaż i online można się zatracić w przeglądaniu ciuchów ;)
UsuńDziękuje bardzo, cieszę się że się podoba! Pozdrawiam!
Też lubię zakupy w tych sklepach.Twój styl bardzo mi się podoba. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNo to jest nas więcej do tych sklepów (dobrze że blogerki mieszkają w różnych miastach, bo by się chyba w h&m kolejki robiły, he, he) :D! Dziękuję:)
UsuńAle masz wspaniały styl !
OdpowiedzUsuńZ tym stylem, to bywa u mnie różnie, ale cieszę się podoba :)
UsuńSpódnica ciekawa, widzę, że lubisz kapelusze. Co do butów, to ja bardziej szpilkowa ale czasami trzeba inaczej, dla wygody. Pooglądałam u Ciebie i widzę, że również lubisz paski...pozdrawiam serdecznie...
OdpowiedzUsuńKapelusze lubię, pewnie po Prababci to mam, bo była kapelusiara ;). Wysokie butki bardzo mi się podobają, ale na kimś ;). Paseczki uwielbiam :)
UsuńBardzo fajna :)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się :)
paperlifex33.blogspot.com obs ? zacznij i daj znac
Świenie do Ciebie pasuje ta spódnica!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko ;-)
www.nataliamajmonroe.blogspot.com
Dziękuję i również pozdrawiam!
UsuńPodoba mi się Twój styl. Świetna spódnica i buty.
OdpowiedzUsuńDziękuję, bardzo mi miło :)
UsuńUwielbiam zamszowe rzeczy! Spódniczka genialna i jeszcze do tego niezawodna dżinsowa koszula :-) Świetna stylizacja!
OdpowiedzUsuńJa również uwielbiam zamsz (i jeans) !!!:) Cieszę się ,że się stylizacja podoba :)
Usuńcudowna spódnica świetnie pasuje do jeansowej góry - ciekawy zestaw :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, bardzo mi miło :)
UsuńMuszę zapolować na ten kapelusz, boski jest :D
OdpowiedzUsuńJeśli mogę coś doradzić, to kup sobie ze sztywniejszego materiału, bo ten czasami opada na głowie jak grzyb ;)
UsuńWyglądasz rewelacyjnie! Spódnica jest genialna, ostatnio bardzo spodobała mi się ta długość a jeszcze z takim pięknym kolorem, super. Ale chyba najbardziej podobają mi się buty i kapelusz. Sama kapeluszy nie lubię, ale jak widzę je tak pięknie zestawione to coraz bardziej się przekonuje :)
OdpowiedzUsuńhttp://the-blaack.blogspot.com/
Dziękuję ślicznie. Kapelusze są fajne, ale wiadomo trzeba się w nich dobrze czuć :). Pozdrawiam!
UsuńTen kapelusz jest świetny - sama jestem w takcie poszukiwań. I bardzo podoba mi się koszula jeansowa :)
OdpowiedzUsuńSandicious
Koszula to LIDL - z kosza, co za 30 zł, a kapelusz tak jak mówię, to doradzam coś sztywniejszego, bo w tym czasami opada rondo :/
UsuńMasz bardzo ciekawy styl :) świetnie się prezentujesz! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuje ślicznie, pozdrawiam!
UsuńFajne zestawienie, uwielbiam jeansowe koszule :)
OdpowiedzUsuńJa też, i w ogóle wszystko co jeansowe! :D Pozdrawiam!
UsuńAleż ten zestaw jest świetny i jak super do Ciebie pasuje!! Patrzę, patrzę i nie mogę się napatrzeć :)
OdpowiedzUsuńPo prostu genialnie :) Tak czasami już jest, że nie wszystko nam pasuje, nawet jak się ma tak idealną figurę jak Ty. Ale jak widać, że wyszło Ci to na dobre, bo ta spódnica jest świetna. Z tymi butami wygląda obłędnie i kojarzy mi się z Sex and the city :) Płaskich butów lepiej do tej długości spódnicy nie zakładaj, a bladością się nie przejmuj, wszyscy jeszcze jesteśmy bladzi. A jak coś to zawsze są jakieś delikatne bronzery, czy rajstopy w sprayu :)
No, ale jak się mówi, nie ma tego złego ;), ta spódnica w h&m kosztowała coś 140 zł, a ta tylko 49 zł jaka to satysfakcja :D. Z ta figurą to bym się nie zgodziła, bo lata jazdy na rowerze rozwaliły mi uda, no ale lubię rower, to co zrobić. Tak jak lubię pływać, a mówi się ze Słońce w wodzie lepiej chwyta, guzik prawda - chyba na ramionach, a nogi ciągle blade. Ale i tak wolę pływać, niż się opalać. No brzydko płaski but do tej spódnicy wygląda, może baletek jakiś założę, zobaczymy jak wyjdzie;).
UsuńDziękuję Asiu jak zwykle ma miłe słowa :))))!!
P.S. miałam kiedyś taki bronzer z Sephory chyba, i nawet nie robił zacieków :D
Mi też się marzy zamszowa spódnica, Twoja jest boska, a całość idealnie zestawiona:)
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie. W tym outlecie chyba 36 rozmiar jeszcze był :)
UsuńU mnie H&M, ZARA i TOP SHOP niestety w zarze i w top shop troszkę drogo :P
OdpowiedzUsuńZara ma niestety ZAporowe ceny, zgadzam się :(
UsuńŚwietni wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńŚwietna spódnica, lubię takie długości
OdpowiedzUsuńA ja eksperymentuję - o takiej długości i fasonie, to chyba moja pierwsza, ale nie powiem, fajnie jest :)
Usuń