niedziela, 9 sierpnia 2015

Kaszëbë vol.2 - festiwal folkloru...

Powiem szczerze: zrobienie tego posta chodziło mi po głowie odkąd mam bloga. Miał on jednak wyglądać troszkę inaczej. Miałam już mieć nowy aparat, miałam "wpisać" się stylizacją w klimat, probić sobie zdjęcia z uczestnikami, miało być lekko, łatwo i przyjemnie :). Plany czasami trzeba zmienić, ale może nie warto rezygnować od razu z niepublikowania posta? Wiecie Państwo, zwłaszcza Ci szyjący ;) : "tak krawiec kraje, jak mu materii staje".

Każdy swoje hobby ma. Najbardziej dosadnie podsumował ten temat dawno temu nasz kolega, zwracając się - mniejsza o to do kogo - słowami: "No coż. Każdy ma swoje hobby. Ja gram na perkusji, a Ty latasz z gołą d*pą po hasioku :]". No bo każdy swoje mniej lub bardziej ambitne hobby ma. Jedni pojechali na Przystanek Woodstok, inni bawili się na Open Air, a ja dotarłam na festiwal "Kaszubskie Spotkania z Folkorem Świata". Każdy dotrze tam, gdzie lubi :). Niestety przybyłam z lekkim opóźnieniem, i nie było mnie na inaguracji, za to byłam we wszystkie pozostałe dni, i muszę powiedzieć, że to prawdziwa uczta dla oka i ucha. Opócz naszych rodzimych zespołów w tym roku zaprezentowały się: Kaltersia z Albanii, Elenco Artistico Perú Multicolor z Peru, Kud Sava Jeremic Razanj z Serbii, Jugnu Bhangra Group z Indii, Nur z Izraela i Raices de Colombia z Kolumbii. Wirująca w dynamicznym tańcu feria barw strojów, precyzja ruchów, egzotyczne dźwięki folkowej muzyki z wielu regionów świata i ta pozytwna energia, bijąca od uczestników, po których widać, że kochają swoje dosyć niszowe we współczesnym świecie hobby. Miodzio. Poniżej zamieszczam kilka "smacznych" oficjanych fot z tego wydarzenia, a zainteresowani mogą znaleźć więcej fot w linku źrółdowym, podanym pod zdjeciami :).

Foto UM Brusy, źródło: Facebook CKiB Brusy


Normalnie po zdjęciach post się już kończy. Ale to miał być post wymarzony :D, więc będzie trochę dłuży, będzie śmieszno i straszno :P. Jak napisałam na początku, pierwotnie miałam wpisać się "stylizacją" w klimat festiwalu. Noo, jeśli na folkowo i na Kaszubach, to tylko jakiś kaszubski melanż :D. Nie wyszło. Kto jednak bardzo chce, ten da radę. Postanowiłam "dofocić się" już na Śląsku. Tylko jak i gdzie ??

Podjeście pierwsze było przy okazji niedzielnego spaceru - bo park przy Palmiarni, bo kolorowo i kwiatowo, tak przyjemnie. No i zrobiliśmy foty. Dopiero jak je zobaczyłam, to mnie oświeciło: "Kobito szalona, polski folk pod palmami chcesz zrobić?? Z czym do ludzi??". Patrzę na te foty, a w tle słyszę Grzesia Markowskiego "Chciałbym być sobą, chciałbym być sobą jeszcze...". No to coś jest grubo nie tak. Ewidentnie tutaj nie czuję, co noszę. W tym wydaniu to zdecydowanie nie mój klimat :(.



Tu dziękuję wszystkim wytrwałym, którzy ciągle jeszcze czytają ;). Dobra, tylko co teraz dalej, gdzie zrobić te foty?? Na szczęście plener znalazł się sam. Z faktu nieprzyzwoicie wysokich temperatur w ciągu dnia, wychodzę na rower gdy Słońce chyli się ku zachodowi. Kiedy zobaczyłam słomiane "walce" pomyślałam "to je to"... :D.

Kapelusz i porządne, skórzane kozaki to elementy stroju "Pana Kaszuba" - ale co ja na to poradzę, że mi to bardziej leży, niż tradycyjna "Kaszubka"... no miałam dobre chęci, ale jedank postanowiłam "zmodernizować" tradycyjny zestaw... Jak wyszło, każdy sam oceni :). Dobrze jednak, że są tacy, którym "tradycyjne" zestawy leżą, bo by było bardzo niefajnie, gdyby prawdziwy folk zaczął zanikać...




Bluzka - Orsay
Spódnica - Orsay
Buty - Stradivarius
Kamizelka (z czasów podstawówki :) ) - dzielnicowe targowisko
Kolczyki, bransoleta - Farwa
Torba - lokalny kaszubski sklepik

47 komentarzy:

  1. Festiwal aż bije po oczach radością! Super sprawa.
    A Twój zestaw w wydaniu poprawionym, rewelacja!
    Ta niebieska spódnica kojarzy mi się ze "słodko-mdło" skomponowanymi stylizacjami, a tu taka niespodzianka, jest ciekawie, z pazurem i zupełnie nieszablonowo. ŚWIETNIE!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. He he, "słodko-mdło" - jak ją zobaczyłam na fotach to też tak mi się wydawało:) , więc stwierdziłam, że tak być nie może, i trzeba coś mocniej podkręcić (stąd kapelusz, kamizelka i kozaki) żeby to "zneutralizować" ;). Może to i dobrze, że nie udało się wskoczyć w spódnicę podczas festiwalu, bo miałam w zanadrzu pierwszą opcję, ale czułam się w niej nieswojo:). Teraz mam już sprawdzony szablon na przyszły rok :)

      Usuń
  2. doczytałam ;) a jak zobaczyłam ostatnie zdjęcie to wlot zrozumiałam dlaczego 'to je to' :D
    no wspaniale tam sobie kopytkujesz na tym ściernisku, mam nadzieję, że nie śpiewałaś "tu na razie jest ściernisko, ale..." bo szkoda tych pięknych plenerów chociaż życzę Ci abyś posiadała swój bank;)
    festiwalem zainteresowałaś mnie bardzo, czy to się odbywa co roku?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. He he, doczytałaś - gratuluję cierpliwości :).

      Nie nie, na polskich polach żadnego San Francisco nie róbmy :)!! Promujmy swoje piękne regiony, i niech one zostaną w miarę nieruszonej postaci. Jestem za tym żeby małe gminy podnosiły swoją atrakcyjność przez wytyczenie nowych szlaków rowerowych, większej promocji historycznych czy przyrodniczych obiektów, lezących na ich terenie, czy agroturystycznych noclegów u gospodarza, czy wydarzeń z regionalną kuchnią :). San Francisco, czy Beverly Beach u nas nie róbmy ;).

      Ten festiwal odbywa się co roku, od około 10 lat :). Większy jeszcze i chyba jeszcze bardziej atrakcyjny jest festiwal w Żywcu w ramach Tygodnia Kultury Beskidzkiej :)

      Usuń
    2. masz rację w 100%, zamiast 'wygaszać Polskę' powinniśmy rozwijać regiony, bo i historia bogata i tereny śliczne,a tu żal ściska, gdy patrzy się na kierunek zmian w Polsce :/

      Usuń
  3. Lubię takie imprezy, bo ja lubię folklor /rok temu Zakopane, też było tak kolorowo choć folklor góralski /.
    Plener super, świetne zdjęcia wyszły, ja was dziewczyny podziwiam za te plenery, mój fotograf to nie da się na coś takiego naciągnąć a ja też nie mam siły na szukanie takich śliczności...
    W kapeluszu, kamizelce - świetnie, kobitka z pazurem...pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak - Festiwal Folkloru Ziem Górskich w Zakopanem :). Nigdy nie byłam, ale to też musi być bardzo fajne :).

      Ojj, z tym fotografowaniem to zawsze ciężko :). Trzeba się czasami naczekać, naprosić, ale grunt że ostatecznie zdjęcia zrobione :)

      Pozdrawiam!

      Usuń
  4. Cieszę się, że jednak napisałaś tego posta, chociaż łatwo nie było jak piszesz ;) bo ja nic nigdy o takim festiwalu nie słyszałam, ba nawet zainteresowania większego nie wykazywałam w tym zakresie, a błąd! Swoją ignorancje szybko naprawiam i kurcze kopara mi opada, że tyle mamy "dobroci" regionalnych a tak mało o tym w mediach. Uwiodła mnie ta feria barw.
    Dodatki zacne, dobrze wyglądasz. A już najlepsze posunięcie to zdjecia przy belach słomy, ile razy przejeżdżam i je widzę to mam ochotę focić. Super wyszło :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tych festiwali folkowych w Polsce trochę jest, tylko są raczej niszowe, więc nikt ich szczególnie nie nagłaśnia :(.

      To się pospiesz, bo zwiną je z pola,a następna szansa będzie dopiero za rok ;).

      Nam też zabrali już walce z upatrzonego miejsca, i musiałam w tych kozakach drałować pół kilomerta dalej, dobrze, ze już taki żar nie lał się nieba przy zachodzie Słońca :)

      Usuń
  5. Festiwal wydaje się bardzo ciekawy, mimo iż kolorów jakoś specjalnie nie lubię to w tym wydaniu mi się podoba ;)
    Ostatnie zdjęcie jest rewelacyjne, aż mam ochotę zrobić zdjęcia w podobnej scenerii. Super! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj kolory miały tutaj power :)!!

      Zachęcam, tylko jak mówię trzeba się śpieszyć, bo te słomiane walce powoli z pól znikają :)

      Usuń
  6. Ależ uciechę dla oczu mi uczyniłaś tym postem! I pierwsze zdjęcia super, i drugie (jedno) też fajne, i ostatnia sesja - bombowa! Jakoś tak popatrzyłam na Ciebie najpierw stojącą niepewnie pod palmą i pomyślałam, że chyba coś za grzecznie dla Ciebie. Ładnie, ale grzecznie. No to potem dostałam deser w postaci kamizeli, kapelusza i buciorów - i tu widzę, że to Ty! Tak bardzo Ty! Jesteś trochę Panem Kaszubem, jesteś w stu procentach Pati i bardzo mi się ten mariaż stylów widzi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie też się w tym nieswojo czułam :). Było nienaturalnie i to od razu widać po zdjęciach :). Za to na polu miałam dużo frajdy z tej sesji, biegałam i skakałam w kozakach po tej wystającej z ziemi słomie,w innych butach myślę, że nawet by się nie dało :).

      Jak pojadę w przyszłym roku, to kapelusz i kamizelkę zabieram obowiązkowo :) !!

      Dzięki! :)

      Usuń
  7. szkoda, że nie wiedziałam, że coś takiego jest. to niedaleko mnie :( super impreza i Ty pięknie wyglądałaś ! <3

    http://coeursdefoxes.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No rzeczywiście z Słupska to prawie "za miedzą", blisko masz. Głowa do góry - w przyszłym roku znowu będzie, będzie okazja :))) !!

      Dziękuję za miłe słowo :).

      Pozdrawiam :))) !!

      Usuń
  8. Druga wersja bardziej mi do Ciebie pasuje. A nie było Ci za gorąco w takich kozakach? A szczerze mówiąc, to z chęcią bym się na taki folkowy festiwal wybrała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem Ci tak: było, ale mniej niż zakładałam że będzie. Kozaki wzięłam do plecaka, i szłam od drogi głównej polną drogą w sandałach. Później okazało się, że zebrali już nam te walce z miejsca najbliżej od piaszczystej ścieżki, a gdyby nią iść, to by zeszło jeszcze z 5 min. Wkręciło mi się, że zaraz Słońce zajdzie i będą nici ze zdjęć i musimy lecieć przez pole, przez te wystające z ziemi kikuty słomy. Przebrałam szybko sandały na kozaki, i zaczęłam pędzić w panice przez pole do walców, bo wiadomo zajdzie Słońce, adrenalina mi się włączyła, to raz, a jak sobie pomyślałam, że ta słoma by mnie drapała, to od razu cieszyłam się ze mam kozaki na nogach. Było ciepło, ale dało się jakoś wytrzymać :D.

      Takich festiwali jest trochę w naszych kraju, tyko słaba promocja jest :/. w Poznaniu jest chyba ten festival ETHNO PORT, ale to chyba bardziej muzyka, mniej tańców.

      Usuń
  9. ale świetnie! bardzo mi się podobają takie festiwale, a zdjęcia wyszły super, co chcesz! :) ja załuję, że nie mogę być na 'festiwalu smaku' lubię ten klimat :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Weszłam na stronę festiwalu, żeby sprawdzić plan i rzeczywiście jest "smaczny" - bloki kulinarne, muzyczne - same dobroci :). Powiem Ci, że jak kieruje się na północ w drodze do Wiela, i jestem już na wysokości Świecia, to mam zawsze uczucie - noo to prawie na miejscu :). Już zaczynają się lasy, później Tuchola.. ehh kilmacik miły :)

      Usuń
  10. Kochana, nie mogę się na Ciebie napatrzeć, zdjęcia przy balotach, na ściernisku, zachodzące słońce, kapelusz, na Twych pięknych długich włosach i te folkowe akcenty...No jest mega:)

    Zdjęcia z festiwalu również piękne, oj musiał tam być klimat:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Baloty, tak baloty? :D. No wreszcie wiem jak 'to' się nazywa :D. Blogi mają jednak charakter bardzo edukacyjny!

      Festiwal był super :) Pozdrawiam!

      Usuń
  11. No z tymi kozakami i kapelutkiem to juz zdecydowanie Ty!! Piekny mlimat zdjec, zawsze mi sie marzyly foty z balotami no ale jamos nie wyszlo albo czasu nie bylo albo uprzatneli z pola. Festiwal jak dla mnie na TAK z checia bym tam pojechala. Uwielbiam taka roznorodnosc, egzotyke:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No fajne jest ma tym festiwalu, że mamy do czynienia z różnymi kulturami i dzięki temu ciągle się coś dzieje:D - w sumie trwał 4 dni :).

      Właśnie z przyrodą do fot tak jest, coś przegapisz, a następna szansa dopiero za rok - ja dla odmiany chciałam w maju foty w magnoliach. Zanim się zebrałam to przekwitly :(.

      Usuń
  12. Byc na takim festiwalu to musi byc na prawde super doświadczenie! :) Od razu na zdjęciach widac ze to super zabawa :)
    Twoja stylizacja idealnie pasuje do pleneru ! Świetnie to się razem komponuje :)
    Pozdrawiam, Monika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, festiwal był bardzo fajny:)

      Dziękuję i również pozdrawiam :)

      Usuń
  13. Ale fajowe te zdjęcia z balotami, aż mi się też takich zachciało :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wczoraj jeszcze widziałam na polach, więc jest szansa jeszcze w tym roku :)

      Usuń
  14. kaszubska sesja świetna :)

    OdpowiedzUsuń
  15. O, Kaszuby! Jaki to piękny rejon! Byłam tam w zeszłym roku na wakacjach, uczestniczyłam jednak nie w festiwalu a corocznym jarmarku na terenie skansenu. O matko, ile tam było cudownych, ręcznie robionych rzeczy! Kaszuby mają w sobie jakąś fantastyczną aurę:)
    Uwielbiam kolory, więc zdjęcia z festiwalu mnie urzekły:)
    Tak między wierszami doczytałam, że ty ze Śląska, ja też:) Pozdrawiam wiec z Rybnika:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, Kaszuby są urzekające :) !!! Oni strasznie dbają o swój folk, co chwile maja jakies festiwale, jarmarki :).

      Pozdrawiam zatem sąsiadkę zza miedzy :) i dziękuję za pozostawienie śladu po sobie !!!

      Usuń
  16. Ciekawe wydarzenie i świetne zdjęcia w polu :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Widzę, że i ty dorwałaś złotą godzinę! Zdjęcia przy sianku są przepiękne, ostatnie to w ogóle świetna sprawa :)
    Impreza, którą opisujesz jest rzeczywiście niezłą ucztą dla oka. Ja pewnie bym wymiękła przy Indiach, to kiedyś były absolutnie moje klimaty! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ty wiesz jak ja pędziłam przez to pole :D!!! Wkręciło mi się, że musimy tam być równo o 19.30 bo inaczej Słońce zgaśnie :D. Cała spanikowana ;).

      Wszystko było super, ale Indie i Peru położyły na głowę całą resztę ;). Taki poziom, że aż dech zapiera. Ponoć ten zespół kiedyś nawet przed Królową Elżbieta tańczył - wysokie progi :D.

      Usuń
  18. OOo tak, te słomiane walce to jest to- sesja wyszła fantastycznie ! meeega energetycznie, radośnie i wesło- aż sama się gęba do monitora uśmiecha, tak zarażasz energią kochana :)
    Też mi się marzą zdjęcia w takich klimatach, mam nadzieję,że te wale będą jeszcze chwilę na polach... :)

    miłego dnia :)
    Daria

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze widziałam kilka dni temu ;)

      Miło znów Cię widzieć :) !

      Usuń
  19. Uważam, ze super zrobiłaś umieszczając ten post! Trzeba promować nasza kulturę, a nie tylko zachodnia festiwalowa modę :)
    Zdjecia na sianie sa rewelacyjne! Super sie chyba przy nich bawiłaś :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki. Wahałam się, bo chciałam żeby był lepszy, no ale wyszło jak wyszło :).

      Też jestem tego zdania, żeby promowac to co wartościowego mamy :)

      Ha ha, no była zabawa i głupawka :)

      Pozdrawiam!

      Usuń
  20. Doczytalam do konca z wielkim zainteresowanie. Lubie takie festiwale, takie ludowe stroje i takie dlugie posty. Kosztowalo Cie to sporo pracy, ale efekt wspanialy: i zdjecia i Ty. Fantystyczne klimaty i urocza aura. Wygaldalas naprawde swietnie w kapelusz i kozaczkach i ciesze sie, ze jestes za tym, aby promowac nasza polska wiesc, jej historyczne czy przyrodnicze obiekty, ktorych jest tam o dziwo niemalo!!

    Pozdrawiam Cie serdecznie, Patrycjo:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Elu, cieszę się, że się podoba. Rzeczywiście kosztowało to trochę "zachodu" i nie tylko Słońca, ale też uważam że było warto :).

      Polska kultura i folk mają wiele do zaoferowania, ale niestety to temat niszowy, i dlatego mało sie o tym mówi, promuje itp. - bo przecież nie będzie z tego większych zysków, to i po co :(((

      Pozdrawiam !!!

      Usuń
  21. Zdjęcia świetne, bardzo klimatyczne. Super wyglądasz!

    OdpowiedzUsuń