I nie mam tu na myśli Smogu z New Yorkera. Serio przestaje być śmieszno. Gliwice wyglądają dziś jak spowite mgłą knieje za czasów Światowida. Tyle że wtedy była to rzeczywiście mgła, a dziś za oknem mam gęsty, siwy, toksyczny smog. Głowa boli od samego patrzenia. Jak donosi lokalna prasa:
W Gliwicach oprócz pyłu PM10 (192 µg/m3) na zły stan powietrza wpływa wysokie stężenie pyłu PM2.5, który uznawany jest za najgroźniejszy dla ludzkiego zdrowia (178 µg/m3).
Słowo wyjaśnienia: nie było mnie tutaj ładna chwilę, i niewykluczone, że może się to powtarzać częściej. Nie mam głowy do wymóżdżenia wpisów przyzwoitej jakości, a samych fot wrzucać nie chcę, bo ideą tego bloga od początku było najpierw słowo, potem fota. Taki stan rzeczy nie wynika z mojego lenistwa, tylko konieczności wyższych. Bez względu na własne wpisy postaram się Was jednak odwiedzać. Powiedźmy, że blog przechodzi w status: 'frozen'.
Drobna spacerowa sesja z końca grudnia. Dwie nowości z SH - sweter(raczej męski, używany) oraz spódnica - nówka. Pozostałe rzeczy już na blogu gościły. Spódnice nie są moją mocną stroną. Chyba tym razem wyszła Ciotka Bardzo Klotka :p.
Madagaskar... no tego jeszcze nie grali...Czyżby psikusa zrobiły Pingwiny? :)
'Funkiel Nówka' z SH - zamiast 40 funtów 14 złotych. Skład nie najgorszy (43% wełny + 3% bawełny)
Sweter - Blue Harbour - Marks & Spencer (SH)
Spódnica - Autograph - Marks & Spencer (SH-nówka)
Buty - Reiker
Torba - Stradivarius
Kurtka - Reserved
Czapka - Reserved
Sweter ekstra, lubię takie!
OdpowiedzUsuńA smog to duży problem, niektórzy sobie nie uświadamiają jak szkodliwy jest dla naszego zdrowia.
A czemu bez makijażu? W nim nawet smog da się znieść.
OdpowiedzUsuńJa do tej kiecki bym adiki zadziała i zaraz efekt klotki by zniknął, ale ja ostatnio do wszystkiego je ubierałam więc nie jestem obiektywna;)
OdpowiedzUsuńPozdrówka serdeczne i zdrówka:)
Byłam dziś w Gliwicach! Godzinę, służbowo (chociaż z mężem). Aż taki smog? No faktycznie, było mgliście i po drodze też, ale myślałam że to zwykła mgła... Ty klotka? E, mnie się bardziej z panią harcerz kojarzysz - ale to chyba dzięki czapce. Tak czy siak, grunt, żeś w swoim stylu odziana.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że konieczności wyższe są do ogarnięcia.
Serdeczności dla Ciebie :)
Ależ mi ten sweter podoba. Uwielbiam takie proste pulowery, a ten ma do tego świetny kolor. Całość bardziej retro niż ciotka-klotka, czapka zacna:).
OdpowiedzUsuńHehe, że w Gliwicach niby takie paskudne powietrze?
OdpowiedzUsuńBywałam swego czasu dużo na Śląsku i nie pamiętam, żeby tam się źle zimą i jesienią oddychało - co innego w Krakowie: tam to taki smog, jakim w mediach straszą ;)
Naprawdę - zimą smród okropny, wszystko wali spalanym węglem i śmieciami.
Także - na pewno nie jest tam u Was tak źle, jak piszesz ;P
Solidaryzuję się z Tobą - ja też chyba zmieniam status bloga na "frozen", tyle że ja to z zimna: żadna siła mnie nie wygoni teraz na mróz do robienia fot!
Co to, to nie ;P
A co do stroju, to zacny ten sweter - nosisz go z koszulą, jak ja.
Nic dziwnego - obie chyba mamy słabość do stylu preppy ;)
Sweterek super i jaki skład! Kolor idealny dla Ciebie.
OdpowiedzUsuńPati kochana, Wszystkiego co Najlepsze, Szczęścia i Zdrowia dla Ciebie i T. Trzymam kciuki. Jak będziesz miała chwilkę na kawkę to jestem.
Buziaczki :)
Sweter boski, co z tego, że męski ;) A ze spódnicami to ja też miewam zawsze problem, w takiej długości się nie czuję. W mojej szafie znajdziesz tylko krótkie i bodajże dwie midi rozkloszowane (co kiedyś mi jedna pani powiedziała, że mam jej więcej nie zakładać, bo mnie strasznie poszerza...), nie zmienia to jednak faktu, że ile bym ich nie miała w żadną się nie mieszczę :D. Przykro mi, że zamrażasz bloga, już nie mogłam się doczekać nowego tekstu! Właśnie sobie weszłam, patrzę jest, liczyłam na miłą chwilę relaksu po zaczytywaniu się w historii średniowiecznej Anglii i ćwiczeniach na brzuch a tu taka smutna wiadomość, wracaj jak najprędzej! pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńja tak jak Ewa kojarzę Twój dzisiejszy zestaw ze stylem retro :)
OdpowiedzUsuńa tak w ogóle to właśnie studiuję pokazy na wiosnę-lato i zastanawiam się, czy pewnego trendu, który został mocno zaakcentowany nie zatytułować "ciotka-klotka', przy czym Twój dzisiejszy look to eleganckie retro, więc spokojnie :)
Życzę spokoju i zdrowia w Nowym roku. No i niech te dziad, tj smog omija Was. Pozdrawiam. Wszystkiego Dobrego.
Wcale nie wygladasz jak ciotka klotka, też skojarzyłaś mi się ze stylem retro. Ja lubię połączenie spódnicy ołówkowej ze swetrem w męskim stylu. Szukam takiego kaszkietu jaki Ty posiadasz. Mam nadzieję, ze poukładają sie Twoje sprawy na tyle dobrze, ze nadal będziesz blogować.
OdpowiedzUsuńChyba lata 50te. Albo ciut wcześniej. Chłopięco z przełożeniem na modne retro :) Kurcze jaka jakość. Właśnie o to chodzi, nie wszystko co nowoczesne bywa dobre i Ty to udowadniasz.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, żeby wszystko się ułożyło. Nie bardzo wiem co napisać, bo mogę się jedynie domyślać, że chodzi o zdrowie i sprawy rodzinne. W takich przypadkach priorytety zmieniają się.
Smog to katastrofa, nawet nie można z ładnej pogody skorzystać, bo zaraz ktoś w piecu rozpala.
Wszystkiego dobrego kochana. Pozdrawiam
no.. takie tematy mnie już dawno przestały śmieszyć i zaczęłam od zmian u siebie :) Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńGliwice ?! A co dopiero Kraków ! Cały czas zastanawiają sie czy nie odwołać maratonu z powodu smogu ;) bo jak biec 42 km w truciźnie
OdpowiedzUsuńFajna czapka , bardzo twarzowa
Klotki nie widzę tu, za to całkiem zgrabne retro - owszem :) Wielka szkoda, że zamrażasz bloga, ale w pełni rozumiem. Będę czekać na powrót Twoich humorystycznych i ciekawych postów.
OdpowiedzUsuńSwetra pozazdroszczę, bo bardzo takie lubię, zwłaszcza do otulenia się zimą. I jeszcze ten głęboki kolor!
A we Wrocławiu też był smog jakiś czas, na szczęście go przewiało. Pojawia się raczej okazyjnie, nie tak często jak w Krakowie chociażby, ale zaczyna powoli stanowić problem.
Ja ostatnio też czytałam o tym naszym smogu, niestety mało się robi dla nas mieszkańców, żeby żyło nam się po prostu zdrowiej, ehh. Co do zamrażania bloga - ja się nie zgadzam, Twoje retro jest nam potrzebne! Jak będziesz jednak miała chwilę i "konieczności wyższe zostaną okiełznane", wrzucaj coś nam "na pożarcie", może być mało, może być rzadko, ale żeby było! Sweter cudny!
OdpowiedzUsuńDlatego mieszkam na Dzikiej Północy... :)
OdpowiedzUsuńOstatnio lubię takie spódnice, więc tylko dobre rzeczy widzę w Twojej. Kolor, materia, fason... Ładna!
No moja droga, witaj w klubie! Rybnik i tak wyprzedza Gliwice w ilości syfu, które wdychamy:( Ostatnio przeczytałam, że ilość substancji syfiastych, które wdychaliśmy w ciągu 2013r, była tak duża, jakbym wypaliła ponad 3 tysiące papierosów!!!!!! Jezu!!
OdpowiedzUsuńA twój look, no cóż, przypominasz mi panią drużynową zastępu zuchowego, ha, ha:)
E tam, zaraz tam Klotka... Jest fajnie, spodnica ma wprawdzie trudna dlugosc, ale Ty ja fajnie "oswoilas", z tymi kozaczkami jest super! A meski sweter jest z calego zestawu naj, bo ja uwielbiam wszystko co meskie w modzie damskiej;) Buziaki.
OdpowiedzUsuńPS. Moj blog tez jakby nieco zamrozony, ale wiosna idzie, to bedzie lepiej;) Pukladaj sobie swoje sprawy i bywaj tu czesciej! A
Ale za to kaszkiet fajny-wyszłaś tak lekko w łobuzerskim stylu ;-).
OdpowiedzUsuńŁoooo matko, aż taki smog w tych Gliwicach ? :O
OdpowiedzUsuńjestem w szoku, bo ja rzadko oglądam tv- tyle rzeczy mnie mija :/
Ty, ciotka klotka ? No ja Cię proszę, chyba ciotek klotek nie widziałaś kochana :P hehe
Fajnie wyglądasz i ciesze się, że wróciłaś :) :*
W ogóle myślałam, że zdjęcia były riobione w moich okolicach- też z 2 tyg temu miałam zdjęcia robione w bardzo podobnym miejscu hehehe :)
Dzięki, że wpadłaś w odwiedzinki :*
Odpowiedzialam u mnie pod postem :)
Buziaki :*
daria
Bardzo lubię Cię czytać i szkoda mi, że będzie Cię mniej w sieci.
OdpowiedzUsuńCo do jakości naszego powietrza to...wszystko już napisałaś...po prostu masakra...
Fajnie Ci w spódnicy, czasami odmiana jest wskazana. Czapka super, idealnie do Ciebie pasuje. Ten Madagaskar bardzo mnie zaciekawił ha!ha!
Serdecznie pozdrawiam, miłego weekendu...
Jak zawsze świetnie to wszystko połączyłaś. Czapkę i sweter porywam :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńja mam gorzej, bo z Krakowa a tu smog jest okropny :( w wolnej chwili zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńLuzacko i pięknie.
OdpowiedzUsuńAż tak źle w moim kochanym studenckim mieście? Za moich czasów tam nie widziałam żadnych smogów, szkoda, że teraz się tak porobiło. Zresztą ostatnio na świecie to się ciągle coraz gorzej robi, raczej rzadko coś na dobre się poprawia. Może coś z tym w końcu zrobią, chyba, że chcą w taki dziwny sposób likwidować przeludnienie....
OdpowiedzUsuńFajne łupy, w Polsce w SH też "rzucam" się na wszystko co z wełny. W normalnych sklepach ciężko choćby o 10% wełny, a jak już to kosztuje krocie. Twój zestaw bardzo mi się podoba i już wolę takie "ciotki bardzo klotki" niż kolejną babę w tym samym zestawie ciuchów (bo ludzie kochają się klonować). Jak będziesz kiedyś miała czas i ochotę daj znać, czy w twoich sprawach się coś polepszyło. Ściskam!
Halo kochana, czy Ty żyjesz ? Czy ten smog Was tam wykończył ? :O
OdpowiedzUsuńKochana w takim razie niech moc będzie z Tobą... !! :) :)
OdpowiedzUsuńOdpowiedzialam u mnie pod postem :)
Cieszę się, że mimo wszystko wpadlaś w odwiedzinki :*
Jeeeej, a ja bylam pewna, że Ty już dawno po ślubie- teraz to mnie zaskoczylaś :D hehe
OdpowiedzUsuńjak zwykle, odpowiedzialam u mnie pod postem :)
jestes z Gliwic? No prosze ja pochodze z Zabrza :D
OdpowiedzUsuńkochana, jest dobrze, żadna ciotka Klotka! :) to Twój blog i możesz sobie wpadać do niego kiedy chcesz :) różnie bywa z tym czasem, czasami jest go zdecydowanie mniej ;D
OdpowiedzUsuń