Wiosenna pogoda sprzyja temu by chwycić za aparat i zanurzyć w leśnej zieleni, zamiast siedzieć na internetach ;). Dziś będzie mało stylowo. Wleciałam do domu po pracy z prędkością tornada i głośno oznajmiłam "Idziemy fotografować kwitnące drzewka, tylko szybko bo szkoda słońca!!!". Ubrałam przysłowiowe "co bądź" (tak - koszulkę z napisem 'slowlife' nosiłam od rana) i dopiero na zdjęciach widzę, że trzeba było stópki chociaż w trampki przyodziać, żeby nie wyglądało tak topornie. Myślę, że gdybym podwinęła nogawki, to też było trochę lepiej, bo dookoła kostki zrobiłoby się trochę "masywniej", byłoby bardziej proporcjonalnie i zniknąłby efekt Charliego Chaplina: pozwijane za długie spodnie u dołu i wielki but. No trudno - w końcu to rzeczywistość i wiadomo - nie zawsze jest perfekcyjnie ;). Zapamiętam sobie na przyszłość :). Z resztą - główne skrzypce w dzisiejszym poście gra Kwiat Jabłoni, a to co mam ubrane to tylko improwizowany dodatek.
Na co dzień często muszę nakręcić sprężynę i działać na autopilocie. O poranku, między mieszkaniem a parkingiem istny ze mnie kierowca bombowca. Nasz Pan Dozorca ma często taki widok: lecę ja, tuż nad moim prawym ramieniem niczym szybowiec sunie plecak z laptokiem, w lewej ręce jak chorągiewka trzepocze torba ze śniadaniem, a w moim uchu aktywnie działa już zestaw słuchawkowy bo jestem on-line ze światem. Wiecie - wiadomo: "Halo wieża, halo wieża, dziś piękny słoneczny dzień, a ja mam tyle do zrobienia, że nie wiem co olać pierwsze :o :o :(((". Jeśli ktoś kiedyś zza rogu wyleci mi pod prąd, to będzie niezła kraksa. W mojej głowie zapala się więc wątek czujności: "Ludzie zejdźcie z drogi, bo bombowiec leci". Oczywiście w rytm piosenki o listonoszu co 'jedzie' ;) (swoją drogą - o co chodzi? był tak zapracowany, że nie zdążył się wykąpać czy co??? :P. Dobra koniec głupich żarcików - nie odpływajmy od tematu.) W tym locie uśmiecham się i krzyczę "Dzień Dobry!!!! :)))"
- Dzień Dobry, znowu mamy Dzień Świstaka!!! - odpowiada z uśmiechem Pan Dozorca.
No niby tak, ale coś jednak się zmieniło. Odkąd odkryłam Kwiat Jabłoni, w takich właśnie chwilach zaczyna dodatkowo śpiewać w mojej głowie Jacek Sienkiewicz:
"Już 8 rano, wiadomo,
że nie zdążysz więc
Nie trzeba biec "
Tak daleko mentalnie jeszcze nie jestem, żeby nie biec i zaryzykować że nie zdążę ;). Ale jeśli mam chwilę to zwalniam. Zwalniam zgodnie z filozofią #slowlife ;), "zatrzymać się, podziwiać, kontemplować". Staram się korzystać ze słońca i doceniać przyrodę napotkaną na polnym tracie, który często przemierzam na kijkach czy moim dwukołowcu. Podziwiam kwitnące, dzikie jabłonki, bo kwitną tylko krótką chwilę, a następna tak przyjemność dopiero za rok.
Niech zatem na "Dzień dobry" przywita się z Wami rodzeństwo Kasia i Jacek czyli Kwiat Jabłoni, a ten optymistyczny muzyczno-wizualny klimat towarzyszy Wam dziś i cały przez nadchodzący tydzień :). I bardzo Was proszę - posłuchajcie, naprawdę warto, bo to prawdzie diamenty!!!
Dziś same starocie:
Płaszcz - Orsay
Spodnie - Lee
T-shirt - Sinsay
Buty - Reebok
Kochana, zdjęcia rewelacja!!! Nasza jabłoń tez pięknie kwitnie! widok jest niesamowity :)spodnie rzeczywiście mogłaś podwinąć ale jest OK ;D Buziaki :)
OdpowiedzUsuńTaak, ich widok jest niesamowity. No własnie uwierają mnie te opadające spodnie na buty, ale trudno. Powiem Ci że podwinęłam już i wygląda o niebo lepiej. Ale ogromnie się cieszę, że Profesjonalistka akceptuje ten pomysł! Dziękuję. Jeszcze wyjdę na ludzi :) !!
UsuńKwiat Jabłoni? To nazwa pierwszego jabola, jakim sie upiłam (nie miałam pojęcia, że to jabol) :D A tu takie piękne drzewo! To prawda, trzeba się nasycić tym momentem. U nas bardziej zimno, drzewa opóźnione, ledwo pąki się pojawiły. A muzy właśnie słucham ;) A stylówka z codzienności, to jet to! To czego mi brak w blogosferze teraz. Dzięki Ci za prawdę! :) :) <3
OdpowiedzUsuńHa ha ha, Kwiatu Jabłoni od tej stroni nie znam :D. Ale te nazwy są świetne, takie subtelne, zachęcające do spożycia. Kumpel na studiach przytaszczył na Juwenalia "Leśny Dzban" :D. No faktycznie był to dzban radosny, ha ha ha. "Leśny Dzban", "Kwiat Jabłoni" - kto te nazwy wymyśla, chyba faktycznie jakiś Dionizos, ha ha ha.
UsuńU nas wczoraj też szaro i zimno, ale dziś jakby nieco lepiej:). Dzięki, pozdrawiam!!
Cudowne zdjęcia :) Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńDziękuję!!! Ta przyroda o tej porze roku jest po prostu tak piękna, pozdrawiam!! :)
UsuńJak dla mnie, to jesteś stylowa, bo jest trencz i dżinsy! A to wszak klasyki! No i biały "tiszert" :D
OdpowiedzUsuńHehehe ;) Grunt, że umiesz hamować tym swoim bombowcem i zdążysz popodziwiać kwiatki zanim zwiędną:D:D:D
Dżinsy to podstawa. Gdyby ktoś mnie zostawił na bezludnej wyspie i kazał wybrać tylko 1 elemet garderoby to były by to jeasny. Jakieś staniki te sprawy, to bym kombinowała chyba z liści ha ha!!!
UsuńCiekawie, kiedy mi ktoś wyleci zza rogu i będzie bummmm!! :D
Pozdrawiam!!
Piękna, wiosenna sesja! Ja również mam zazwyczaj problem z za długimi nogawkami. Teraz po prostu produkuje się takie spodnie. Podwijam je pod spód. Pozdrawiam!^^
OdpowiedzUsuńTylko w lustrze jakoś własnie tego tak nie widać, dopiero na fotach wyglądam jak klaun, he he!! Dzięki za radę, będę podwijać!! Pozdrawiam! :)
UsuńI ja miałam plany we wtorek wyjść na dwór, porobić zdjęcia, bo słońce świeciło, wszystko pięknie zaczyna kwitnąć i faktycznie; nie ma się, co zastanawiać, to znaczy brać aparat i w drogę;) Mnie nie udało się wyjść, wczoraj też dzień wypełniony wszystkim plus pada deszcz od środy właśnie, także czekam na nieco cieplejsze dni i zrobię, jak Ty: głośno oznajmię sobie i siostrze, że idziemy się przejść i pod pachę aparat! Koniecznie:)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o te masywne kostki - to rzeczywistość, masz rację, nie wszystko wyjdzie perfekcyjnie, ale gdy najpierw przejrzałam zdjęcia, a potem przeczytałam całość wpisu to nawet nie zorientowałam się! Piękne, wiosenne zdjęcia i kwitnąca jabłoń, jejku. Masz rację, trzeba się cieszyć takimi rzeczami, takimi pięknymi widokami, bo następna okazja dopiero za rok!! Ale Kochana, w następnych miesiącach też będziemy mieć dobre roślinne muzeum, bo w czerwcu chociażby zaczynają się róże w ogrodach!! (a mój dziadzio jest mistrzem, jeśli chodzi o te kwiaty!), a maj to maj - wtedy dopiero jest przepięknie, a teraz cieszymy się kwitnącą jabłonią, która zapiera dech w piersiach, to na pewno!!
I zdecydowanie tak, bardzo chętnie podpiszę się pod filozofię #slowlife :)
Jeśli chodzi o zespół - słucham i uwielbiam!! Bardzo nastrojowa muzyka, piękne głosy i te teksty - niesamowite rzeczy!
Pozdrawiam Cię serdecznie i przesyłam dużo ciepła. Całuski Pati;)
Witak Aniu, odpisuję dopiero teraz bo mnie wessało w całe te święta. Masz rację, czeka nas niesamowity sezon kwiatowy :):):), taki nawet można śmiało rzecz "Festiwal Kwiatów" :):):) kwitnie japońska wiśnia, kończą się powoli magnolie, zaraz będą bzy, kasztany pięknie :):):) A później - jak mówisz - będzie festiwal róż :):). Mój Dziadziuś również miał piękny ogród, i zrobił do niego na konstrukcji taką różaną bamę z dzikich róż. Teraz już - mam głęboką wiarę i nadzieję, jest mu dane oglądanie Ogrodów Rajskich.
UsuńKwiat Jabłoni - niesamowity, prawda!! Również ich uwielbiam :):)
Pozdrawiam już poświątecznie i życzę udanego powrotu do codzienności (choć dosyć krótkiego, bo przed nami majówka :) )
Jaki piękny trencz- bardzo stylowy. Piękne wiosenne zdjęcia :-)
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję :). To prawda wiosna w tym roku jest bardzo wdzięczna :), pogoda dopisuje, więc tylko chwytać na aparaty i w plener :):)) Pozdrawiam !!
UsuńPiękna 👍👍👍cudowny widok, masz rację, nie warto czasu marnować, trzeba podziwiac piękno przyrody. Uśmiałam się 😜, już Cię widzę taką biegnąca, ale cóż, takie życie. Co tam jakieś niedociagniecia, moim zdaniem to wygladasz cudownie. Piosenka super...przepraszam za błędy ale tak mi się piszę z komórki. Pozdrawiam serdecznie ♥️, buziaki 💋
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcia w tych kwitnących drzewach. A zespól Kwiat Jabłoni znam - masz rację, śpiewają piękne, klimatyczne piosenki :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń