niedziela, 19 października 2014

Yellow pastel


W niedzielę rano wybrałam się na I Półmaraton Gliwicki, oczywiście w roli kibica. Wiedząc z góry, że nie będzie to rola statyczna, i będę musiała szybko przemieszczać aparatem po trasie biegu, postawiłam na luźny outfit, którego podstawą były wygodne buty. Do tego dobrałam znane już Wam z innego posta spodnie chino, tym razem w nieco bardziej sportowym wydaniu. Idąc z nurtem "pastelowej" jesieni, jaką w tym roku sprezentowali nam projektanci, założyłam lekki, cytrynowy kardigan (który nota bene kupiłam dwa lata temu, w czasach pastelowej wiosny...). Całość wydawała mi się trochę zbyt spokojna, więc można było poszaleć z t-shirtem, który dodatkowo wniósł dodatkowe kolory i ożywił ten look.

To nie był efekt zamierzony, ale wywołał wielkiego rogala na mojej buzi, kiedy na mecie półmaratonu zobaczyłam żółtą taksówkę NYC, która wpadła mi w oko już jakiś czas temu, na Zlocie Starych Samochodów :D. Tym razem plener sam mnie znalazł.

T-Shit - Primark
Spodnie - Orsay
Torebka - Orsay
Kardigan - Orsay
Buty - Adidas





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz