piątek, 6 listopada 2015

HISTORIA (MODY) ZATACZA KOŁO :)


Niedawno oglądałam całkiem sympatyczny film „Wiek Adeline”, w którym pewna niespełna 30-letnia kobieta w wyniku przyrodniczego zbiegu okoliczności przestaje się starzeć. Noo, można by powiedzieć marzenie każdej z pań :). Taka „łaskawość” przyrody okazuje się jednak nie taką znowu łaskawością, lata mijają, Adeline wygląda jak własna córka, później jej córka wygląda jak jej babcia, swoje problemy mają itp., żeby już za dużo nie zdradzać.

Co mnie w filmie urzekło, to podróż Adeline przez cały XX wiek, w którym ona wygląda ciągle tak samo a jednak inaczej, bo moda się zmienia, a Adeline chcąc nie chcąc musi za nią podążać. I właśnie taka wycieczka jest inspiracją dzisiejszej sesji. Z góry dodam, że sukcesem jest iż w ogóle się odbyła, bo jeszcze przed wyjściem z domu do mych uszu dotarły słuchy, że połączenie tych butów z tymi spodniami i do tego jeszcze rajstopami (no co, w końcu mimo że słońce, to już nie lato :P) jest najgorszym połączeniem EVER.

W sumie dziwić się co nie ma, bo kiedy wiosną tego roku zobaczyłam na zdjęciach z wybiegu culotte, stwierdziłam, że obrzydliwszych spodni nie ma, i nie ma też mowy, że je kiedykolwiek ubiorę. NEVER! I właściwe nic nie zapowiadało, że zdanie zmienię, do momentu przypadkowego spotkania pod koniec sierpnia na wyprzedaży w h&m na brązowych, pseduozamszowych dzwonów za 30 zł . Od razu w mojej głowie pojawiła wizja Nowego Yorku lat 70’ skąpanego w słodkim brown suede, polały się rytmy r&b i wiadomo, spodni już z rąk nie wypuściłam.

Całość wygląda dokładnie tak, jak sobie wyobrażałam: czapeczka (była już na blogu w zeszłym roku), syntetyczna etola zamiast biednego, śniętego lisa, oraz kolejna prawdziwa perełka w moich zbiorach - pochodzące z lat 70’ okulary słoneczne Mamy, nazywane przeze mnie od zawsze „Pszczółkami”. Polskie, na których widnieje logo opta Katowice, model - EWA.

Podczas przygotowań stwierdziłam, że w tym zestawie bardzo dużą rolę odgrywają same dodatki. Zaczęłam się nim bawić i zauważyłam, że zmiana chociażby kapelusza, może mnie spokojnie przenieść na nowojorskie ulice lat 20’. Kapelusze, etole, automobile itp. (Ale czy dobrze kombinuję?? Tu musiałaby się wypowiedzieć nasza ekspertka od Historii Mody :)).

Na koniec zostawiłam współczesność. Odrzuciłam wszystko co zbędne, zostając właściwie w kurtce, spodniach i butach, co ze względu na obecną dzwonową modę nie wydawało mi się przegięciem - zgodnie obecnymi trendami, minimalistycznie, w jednej kolorystycznej tonacji, a i tak podczas wycieczki przez miasto różne osoby zawieszały na mnie swój ciekawski wzrok.


The 70'...



The 20'...



Today...


Kurtka - Orsay
Buty - Lasocki
Spodnie - H&M
Kapelusz - Stradivarius
Kaszkiet - Reserved
Rękawiczki - Orsay
Etola - Orsay

A dzisiaj będzie niespodzianka :)
Nieprzypadkowo dziś jest post historyczno-modowy, i wywołana nasza ekspertka Laura Maria. Otóż jakiś już czas temu dostałam od Niej zaproszenie do Liebster Blog Award. Dziękuję :)


1.Jest coś czego nie lubisz, a wszyscy inni zdają się uwielbiać? A może na odwrót?
Święta Xmas, objawiającego się inwazją przerośniętych krasnali w Centrach Handlowych od początku grudnia, i corocznym zawodzeniem Georga Michaela o zeszłorocznych świętach.
2.Czego da się nauczyć tylko z wiekiem?
Pokory i cierpliwości
3.Jaki zapach kojarzy Ci się z dzieciństwem?
Gumy balonowej Donald, oranżady we woreczku, perfum 4711 których używała Prababcia (okropne dusiciele)
4.Pies czy kot? A może złota rybka?
Od 7 lat jest rudy kot. Jest tak dziki, że robi za kilka zwierzaków,
5.Gdybyś miała wybrać jedną piosenkę, która najlepiej opisuje twoje życie, co to byłby za utwór?
When The Saints Go Marching In - bo jest flow, bo jest blues, bo "Lord, I want to be in that number When the Saints go marching in"

6.Na co najczęściej narzekasz?
Jak to w Polsce - no pogodę.
7.Miasto czy wieś?
Wieś
8.Ulubiona metoda na relaks?
Rower
9.Na co marnujesz najwięcej czasu?
Staram się go oszczędzać.
10.Opowiedz o najdziwniejszej rzeczy, którą zrobiłaś w życiu.
Zżarłam laskę cynamonu, pytanie tylko po co? Tak, dla fanu - bo nie wiedziałam, czy potrafię.
11.Co najbardziej zaskoczyło się w blogowaniu?
Że ktoś jednak ma ochotę mnie czytać :)


I coś ode mnie:

1. Blog modowy czy szafiarski ?
2. Wakacje: Bałtyk czy hiszpańskie tropiki?
3. Lepiej na co dzień dobrze zjeść, czy podobać się Bradowi Pittowi?
4. Mój autorytet?
5. Ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy?
6. 5 min do wyjścia - mój zestaw awaryjny to ... ?
7. Kawa czy herbata?
8. Dlaczego „dwie kawy i dwie wuzetki”?
9. Jak się nazywa miasto nad Wisłą? Dla ułatwienia dodajemy, że jest to imię króla, który zostawił Polskę murowaną.
10. Pytania są tendencyjne?
11. I moje ulubione pytanie, które zawsze zadaje: Real Madryt czy FC Barcelona? :D

Jako, że z decyzyjnością u mnie ciężko, bo wszystkie blogi, które czytuję są moimi ulubionymi, dla tego proszę każdą i każdego z Was - kto ma ochotę niech dołączy do zabawy, i odpowie na moje pytania!! Będzie mi niezmieeeernie miłooo!!! :)

55 komentarzy:

  1. FC Barcelona ! Ale ta z czasów Ronalda Kumana i reprezentacja Holandii ;) z sentymentu dla Kumana :):)
    Cudowny zestaw, ale z tą cxapą , kołnierzem z lisa i przykrótkich spodniach - w tych kolorach . Jest prawdziwe oryginalnie , pieknie i tyle

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli bez wzmianki o Leo ;) ?

      Dzięki wielkie! Mnie się z czapą też bardziej widzi, to dziwne - bo na co dzien wolę kapelty. Dzięki! :)

      Usuń
  2. Wyszlo fantystycznie! Obie wesje swietne! Monochromatycznie w bezach wygladsz bardzo interesujaco! Do wersji z kapeluszem dodalabym prawdziwe "dzwony", dlugie i szerokie dolem...

    Bardzo zaciekawilas mnie tym filmem, Patrycjo. Dzieki za choc krotka, ale swietna rezenzje!

    Pozdrawiam Cie serdecznie i udanego weekedu Ci zycze, droga Pati:):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety Elu nie mam długich dzwonów w tym kolorze, a właśnie chciałm zosatc w beżowej tonacji. Ale spokojnie - długie dzwony znowu wrócą - zdjęcia juz są, czekają na swoją kolej :).

      Film polecam, symatyczny, fajnie się ogląda - i Harrison Ford też sie w nim załapał :)

      Pozdrawiam! :)

      Usuń
  3. Jakbym miała zgadywać, z jakiej epoki ten strój, to pomyślałabym o latach 60, nie 70. Ale ja się na modzie nie znam:)
    Kolory nie moje, ale u innych, na innych to zupełnie inna bajka- fajnie wyglądasz. Co ja paplam- genialnie wyglądasz:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iza, ja też się na modzie nie znam :D. Może to i lepiej, bo bym się przejmowała, co modne a co nie, a tak to ubieram co mi się podoba i dobrze mi z tym ;).

      Ty kolorowy ptaku ma odjechane kolory - uwielbiam je!!! Dzięki i podrawiam!!

      Usuń
  4. Zdecydowanie pierwszy wariant, tyle, że umiejscowiłabym ten zestaw nie w latach 70tych, a dwudziestych własnie przez wzgląd na czapkę "pilotkę" i etolę. Dla mnie idealne zestawienie i sama oglądałabym się za Tobą na ulicy, byłabyś u mnie na tapecie jako mistrzyni retrospekcji- bo wygladasz tak jakyś dopiero co wysiadła z wehikułu czasu ;) Genialnie!
    Filmu nie oglądałam i chętnie to zrobię, tylko czas mi podarujcie... przydałby mi się ten wehikuł czasu, oj przydał, żebym mogła ze wszystkim zdążyć ;)
    Buźkie wielkie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem Ci, że ja sama nie wiem co namieszałam ;). 70' , 60', 40' widzę że nie łatwo umiejscowić te zestawy. Jedno pewno - załpują się na wiek XX :D. Dzięki wielkie!!

      Ehh.. gdy tak mieć wehikuł... nawet i na codzień , jak mówisz - o 18.00 podarować sobie parę gratisowych godzin ... :D

      Pozdrawiam!! :)

      Usuń
  5. świetne zdjęcia no i Ty fantastycznie wyglądasz:)

    http://fashionmakeup-czarnulaxyz.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale ciekawa stylizacja, podoba mi się! :-) Niebanalnie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Opta Katowice! Miałam Jałtę, ale brat mi zniszczył, a drugi model, Kobrę, oddałam siostrze. Została mi tylko Ruta :D
    Bardzo chcę zobaczyć ten film, w kinie przegapiłam, ale pewnie okazja jeszcze nadejdzie.
    Co do Twoich pytań (szybsze, wybrane odpowiedzi):
    3. Najlepiej podobać się sobie.
    6. Mam sprytnie opracowane zestawy na cały tydzień + kilka nieoczekiwanych okoliczności. Wiszą i czekają.
    7. Kawa i herbata.
    8. Dla Brada Pitta? ;)
    9. Człowiek z marmuru.
    11. Indykpol AZS Olsztyn.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serio aż tyle mode Ci się ostało??? Szkoda ze Jałta się zdezelowała ;). Pokaż sie kiedyś z Rutą na twarzy, proszę, proszę, proszę!!!!

      Film spoko, fajnie się oglada. Kurcze, moja koleżanka któr amnie wyciągnęła na film o królu i słoniu już wróciła do Polski. Muszę ją zapytać, jaki on miał tytul, zebyś sobie obejrzała.

      Zaje*sty zestaw odpowiedzi :D! "Jestem pod występem"!!! - jak to powiedział Agustin Egurrola w ostatnim odcinku "Mam talent" :D

      Usuń
  8. Ależ zawadiacko wyglądasz w tym kaszkiecie! A jak elegancko w kapeluszu! I Twoje włosy!
    Piękną nam podróż w czasie zafundowałaś.
    Super spodnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewuś, naprawdę ja z tymi włoasmi nic nie robię, ale bardzo mi miło, że Ci się podobaja :)))).

      Dzięki wielkie !! :)

      Usuń
  9. A ja wolę wersję z kapeluszem!
    Pewnie dlatego, że ja bardziej kapeluszowa, niż czapkowo-kaszkietowa jestem ;)

    I fakt, te spodnie są okropnie trudne w noszeniu, ale wyszło bardzo dobrze!
    Też bym nosiła je z tego typu butami - aczkolwiek ja jeszcze się na taki portek model nie zdecydowałam ;P

    Tego filmu o którym piszesz nie znam - ale trochę mi przypomina fabułą jeden z moich ulubionych a ostatnio odkrytych seriali - "Forever"! Znasz?

    P.S. o co chodzi z kawami i wuzetkami ;P?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie znam serialu "Forever" - tzn, jak napisałaś to teraz już lekko znam, bo sobie poczytałam o nim, ale nigdy nie oglądałam. "Forever" -> nadrobić :D!

      Kurczę, właśnie mimo swoejgo kapelusiarstwa to jakoś ta czapka tym razem do mnie przemawia, bo tak bardziej zawadiacko jest, ten kapelusz tutaj popycha mnie w taki klimat "Elegantki" chyba, a to znowu nie wiem czy moja osobowość do końca jest w stanie udźwignąć ;).

      Dwie kawy i dwie wuzetki - takie moje zboczenie znowu z polskim filmem - to jest z Misia ;) - "obowiązkowe dla każdego" ;):

      https://www.youtube.com/watch?v=Sm4t6jBpiVY

      Usuń
  10. Kopara mi opadła.... Po prostu rewelacyjny pomysł na outfit! Wyglądasz nietuzinkowo, bardzo oryginalnie, inaczej niż "ulica". A jednocześnie nie ma czegoś takiego jak ostentacyjna ekstrawagancja i chęć wywołania na siłę efektu wow. Że etola syntetyczna - dodatkowy plus ode mnie, bo nieeee cieeeerpię nieżywych zwierząt na człowieku, a już takie cooś jak czyjeś futro i to z głową...brrrr..... Z czapką czy w kapeluszu??? I tu i tu jest pięknie, na przemiennie, nie trzeba wybierać jednej opcji ;)
    Pytania i odpowiedzi:
    1. Szafiarski, tylko li wyłącznie.
    2. Ani Bałtyk ani hiszpańskie tropiki. Coś gdzieś indziej ;)
    3. Zjeść. :D
    4. Nie wierzę w autorytety, jeśli kiedyś hen daleko w przeszłości odwoływałam się do takowego, to zawsze się rozczarowałam później.
    5. Ważne jest tu i teraz.
    6. Sweter i portki od dresu :D
    7. KAWA
    8. Hahaha, musiałam sobie przypomnieć, ale już wiem. Bijemy się o Złotą Patelnię :D
    9. Panie Kazimierzu, ma pan klucz od kabiny? :D
    10. Pytania są wciągające :D
    11. To pytanie do syna mego. Ja się nie znam albo tylko polskie orły :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. He he, dzięki Sivko za odpowiedzi !!! :) Zestaw odopowiedzi jest również rewelacyjny!!! :))))
      DZięki wielkie za mile słowa - kurde te lisy no pomijając to że były biedne, bo już nieżywe bidulki, to jeszcze się tak parzyły spod byka, bo mnie zawsze peszyło, bo nie umiałam im w te oczy spoglądać ;)

      Usuń
  11. O ludzie, jak mi sie dzis podobasz! Te brazy, etola, przykrotkie spodnie... raczej skojarzylo mi sie z miedzywojniem;) ale czy to wazne jakie byly inspiracje? Najwazniejsze, ze wyszlo niebanalnie!!! W czapie chyba nieco spojniejszy look sie wydaje, chociaz nie wiem...podobasz mi sie dzisiaj jakkolwiek;) Pozdrawiam! Anka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, czy to ważne z kiedy inspiracja!! Jest tutaje taki misz-masz, że już samam nie wiem, w jakiej dekadzie to obsadzić ;)

      Dzieki wielkie i pozdrawiam!!

      Usuń
  12. właśnie dziś wracam do blogosfery po kilku dniach niebytu, zaczynam przeglądać ulubione blogi, robię szybki rekonesans i dochodzę do wniosku, że Twój blog to prawdziwa perełka w blogosferze.
    Powyższa stylizacja jest genialna, bardzo klimatyczna i nie mogę się napatrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O oo, jestem zawstydzona aż, bo nie spodziewałam się takiego kompelemtu. Dziekuję Ci bardzo, bo to bardzo miło słyszeć od Ciebie - osoby o tak dobrym guście i wyborach! Wielkie, wielkie dzieki! : )

      Usuń
    2. oo to teraz ja jestem zawstydzona.
      Moja Droga, chciałabym pokazać w najnowszym poście kilka stylizacji, które najbardziej spodobały mi się w ostatnim miesiącu.
      W moim osobistym rankingu nie może zabraknąć powyższej stylizacji,gdyż jest wyjątkowa. oczywiśccie z odnośnikiem do Twojego bloga.
      Nieśmiało proszę miało o zgodę poniżej.

      Usuń
    3. O wow! No takiego wyróżnienia to się niespodziewalam :). Jest mi zaskoczenie miło! Jeśli o mnie chodzi to ja się zgadzam - jak śpiewała Shazza "Bierz co chcesz", natomiast sama w sobie stylizacja mam świadomość ze jest kontrowersyjna i nie wszystkim może przypasc do gustu, więc nie odpowiadam za blogowe nieprzyjemności z jej powodu ;).

      Usuń
    4. dzięki :)
      No zwyklaczek to nie jest, tym większe brawa powinny być :)

      Usuń
  13. Mi się te spodnie strasznie podobają, chociaż ja osobiście założyłabym do nich coś innego, to tutaj wszystko jak najbardziej do siebie pasuje! :) O tym że kapelusze mnie zachwycają już pisałam, ale z każdą stylizacją przekonuje się do nich coraz bardziej. Rewelacja! :)

    OdpowiedzUsuń
  14. aaaaaa! czemu mi się tak podobasz? a siebie w tym w ogóle nie widzę wyglądałabym śmiesznie a u Ciebie to wygląda GENIALNIE!! :<

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wygladałabyś śmiesznie ;), tylko jak napisała Mar i ja sie z tym zgadzam- te culotte to ciężkie spodnie do obnoszenia, bo sie trzeba nagłówować, żeby nie wyglądać śmiesznie. Twoje zestawy są zawsze super trafione, więc spokojnie byś sobie z nimi dałą radę. Pozdrawiam!

      Usuń
  15. Blog szafiarski i zdecydowanie kawa!!!
    Pierwszym zestawem w tej cudnej czapce jestem zachwycona choć w kapeluszu też Ci ładnie.
    Nie lubię tego koloru ale Ty wyglądasz w nim super, spodnie też na plus, mnie się podobają.
    Takie etole teraz bardzo na czasie. Fajnie by było tak "pospacerować" po całym XX wieku, modowo oczywiście...pozdrawiam serdecznie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też blog szafiarski i caffe latte!!! :).

      Ojj taki spacer po modowym XX wieku to by było coś. Jakby mieć ten wehikuł, ehh :)))

      Pozdrawiam serdecznie!!

      Usuń
  16. Bardzo podoba mi się wersja z klasycznym kapeluszem, może dlatego, że fanką kaszkietów nie jestem ;) Wersja współczesna też całkiem ładnie się prezentuje. A co do tytułu posta to całkowicie się zgadzam - moda ciągle zatacza koło i co kilka sezonów możemy obserwować powrót trendów. A do tego typu spodni nie mogłam się przekonać dopóki z własnej szafy nie wyciągnęłam jeansów średniej długości.
    I zdecydowanie wygrywa herbata :)

    OdpowiedzUsuń
  17. ciekawie i odważnie! :) mam nadzieję, że futrzak sztuczny! :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sztuczny, sztuczny aż boli - 100% poliester ;) .

      Dzięki wielkie!!! :)

      Usuń
  18. Oretyyyy, Pati! Zatkało mnie, jesteś cudowna. Mnie ten zestawi widzi się na lata 40-te, przypominasz mi takiego filmowego paperboya - https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/c/cc/Newsboy_iowa_city_1940.jpg. Tak, jak Tobie się pojawiły przed oczami słoneczne Stany w latach 70-tych, ja zobaczyłam eleganckich przechodniów w niujorku na początku lat 40-tych. Uwielbiam taką narracyjność w ubraniach, nie mogę się napatrzeć. Cu-do! Chapeau bas.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. He he, chłopiec z gazetką!! Jest w tym zdjęciu niesamowity urok!!! Czuję ten chłód Nowego Yorku, a ta pani na drugim planie w kapeluszu i też takiej etoli, ale raczej prawdziwej, bo taka wieeelka:))). Lata 40' nie przyszły mi do głowy, bo chyba najsłabiej się na nich znam. Tyle tylko, że serial "Czas honoru" ogladałam i zawsze w nim podobały mi się stylizacje Celiny i Rudej - mam nadzieję, że stylistka z planu dobrze je odtworzyła, bo to moje jedyne źródło wiedzy o tej epoce.

      Wieeeeelkiiie dzięki!!! Jestem bardzo, bardzo ucieszona z powodu tak miłych słów!!

      Pozdrawiam!!

      Usuń
  19. Też ogladałam ten film, wspominałam o nim w którymś ze swoich postów. Młodość jest cudowna i starzenie się nie jest przyjemne, wiem już coś o tym, ale świat jest tak poukładany, że odwrócenie tego mogłoby przynieść więcej rozczarowań .
    Co do Twojej stylizacji to jestem pod ogromnym wrażeniem, idealnie odtworzyłaś tamte lata,
    No , cudownie wyglądasz, brak mi słów. W stylizacji w kaszkiecie zapadłaś mi w pamięć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No fajny był ten film :)))).

      Wiesz, jak to się mówi "Starość nie radość, ale młodość też nie wieczność" i nikogo nie minie. Grunt to dobrze robić swoje i byle do przodu :).

      DZiekuję bardzo za takie słowa, to naprawdę niesamowite słyszeć tyle miłych słów o tym zestawie, nie spordziewałam się :))))!!! Pozdrawiam serdecznie!!

      Usuń
  20. Rzeczywiście dodatki robią całość... na pierwszym zdjęciu skojarzyłaś mi się, że zaraz wsiądziesz do tych staromodnych samolotów i odlecisz. Wystarczyłoby zamienić etolę na biały szalik :)

    Całą laskę cynamonu? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nooo dokładnie - aeroplan!!! Też mi to do głowy przyszło, he he!!

      Tak całą laskę cynamonu - najpierw piekło, później było dziwnie zamulająco i chciało się pić. Nie - drugi raz juz nie zjem ;)

      Usuń
  21. Nie żartuje! Łasiłam się na te spodnie od samego początku! Ale ostatecznie najniższą cenę jaką znalazłam to było 70 zł. A Ty je masz za 30???? Też chcę!!!
    Hehehe dobre pytanie, to ostatnie też często zadaję ;) Oczywiście, że FC Barcelona :) Jak miałam 10 lat to nawet plecak z ich logo miałam :) No i kochałam się swego czasu w Pique, niestety Shakira była pierwsza. A miasto to oczywiście Kazimierz :) Wstyd jeśli ktoś nie wie;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za 30 zł, no :)!!!

      Ehh ta niedobra Shakira ;) !!

      No własnie, tylko ja to jestem bardzoej z tych Królewkich ;) , byłam kiedyś na stadionie i się zakochałam w tym klimacie. Mam w domu ich czapeczkę (a mam też szalik z FCB - znajomi w prezencie z wycieczki przywieźli, żebym miała równowage ;))

      Kazimierz ;) !!!!

      Pozdrawiam!!

      Usuń
    2. Swego czasu też całkiem Real lubiłam, niestety przestała podobać mi się ich polityka szastania kasą za nazwiska, które w Madrycie się totalnie wypalały. A na meczu byłaś? Ja to tylko na naszej rodzimej ekstraklasie, pamiętam jeszcze nawet betonowe siedzenia na Bułgarskiej ;) Byle żeby nie popadać w fanatyzm ;) Chociaż miałam taką przygodę, że do współlokatora z czasów studenckich przyjechali koledzy z Warszawy, więc ja ostentacyjnie cały dom udekorowałam szalikami Lecha ;) Niestety jeden powiesiłam również na lampie i zanim przyjechali zdążył się przypadkowo spalić...

      Usuń
  22. Pozwoliłam sobie Ciebie nominować do ciekawej w formie zabawy, szczegóły u mnie, zapraszam w wolnej chwili :) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sivko, dziękuje bardzo !! Będę pisać o ambicji!!! :) :P

      Usuń
  23. Fajny zestaw, taki trochę łobuzerski :) Baaardzo mi się podoba!

    OdpowiedzUsuń
  24. Ale czad, dodaję ten film do ulubionych, bo sama z chęcią go obejrzę, ciekawie się zapowiada :) :)

    A Ty kochana przeniosłaś nas w zupełnie inny wiek- super wyglądasz, oryginalnie i tak inaczej, sama obejrzałabym się za Tobą na ulicy, ale z nutką zazdrości w oku, bo jesteś autentyczna, a to się ceni :)

    Też mam kota- Zośkę, złośnicę i zazdrośnicę, której wszyscy się boją :P hahahaha a dzisiaj właśnie się dowiedzialam, że tato sprowadził do domu wczoraj drugiego kota, także będzie wesoło :P hehe

    Guma balonowa Dolnad- aaaaaaaaaaaaaaaaa uwielbialam !! :) :) ajććććć szkoda tylko, że ten smak tak szybko się czerpał :P hehe

    milego dnia :)
    Daria

    P.S. kochana, spokojnie, tą wycieczkę odbijesz sobie w inny wolny dzień- na pewno nadarzy się ku temu okazja :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kocia Zośka, no no proszę!!! :))), i jak się dogadują z tym nowym kocim lokatorem :D ?? Ja nigdy się nie zdecydowałam żeby Rudemu Dzikowi zapewnić jakieś towarzystwo, bo on by chyba je rozniósł, zamiast się bawić. W ogóle to cały miot składał się tylko z jednego kota, i to był właśnie mój Rudy. Jest egoistycznym, szablonowym jedynakiem ;).

      Hubba Bubba jeszcze była, i wieeeelkie balony się nią robiło, była fajna bo zielona - jabłkowa, filoletowa - jagodowa, dobrze że wtedy nie widziałam o toksyczności tych barwników, bo odebrałyby mi całą przyjemność żucia :)

      Usuń
  25. Świetnie wyglądasz, dla mnie jak z francuskiego filmu, genialnie. Tarantino chyba zwerbowałby Ciebie do swojego filmu zamiast Diane Kruger :) Bardzo mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha ha, dobre! Musiałabym sobie tylko kartę na kapeluszu przykleić i by było !!! :))).

      A tak całkiem poważnie, to nieee, Diane Kruger to klasa sama w sobie, a mnie co najwyżej raz na 1000 strzałów coś wyjdzie ;).

      Fajnie, że tu jesteś! :) Pozdrawiam!

      Usuń
  26. Widziałam film, o którym piszesz - piękny. I też obserwowałam ubraniową wędrówkę.
    Ty świetna! Jest pomysł, jest zabawa modą, super

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda, fajny ten film - taki zaskakujący! Te kolejne "wcielenia" głównej bohaterki- niesamowita wędrówka przez wiek XX! :)

      Dzięki wielkie !! Pozdrawiam!

      Usuń
  27. Jakie te blogi są pomocne, właśnie teraz szukamy z mężem jakiegoś filmu na sobotni wieczór i przypomniałam sobie, że u Ciebie czytałam o fajnym filmie, tylko zapomniałam tytułu, więc jestem ponownie, znam już tytuł i zaraz zaczynamy go oglądać:)

    OdpowiedzUsuń